Wesela to naprawdę radosne imprezy, które mile kojarzą się wszystkim. To dlatego wszyscy dążą do tego, aby w nich uczestniczyć. Zanim ktokolwiek z wielką ochotą potwierdzi uczestnictwo w takiej imprezie, powinien się dwa razy porządnie zastanowić – czy na pewno będzie tego chciał? Głupio bowiem w pierwszej chwili potwierdzać, aby potem odmawiać na kilka dni przed spotkaniem.
Chcę, ale nie mogę
Dlaczego warto się zastanowić? Chociażby z tego względu, że trzeba zawsze sprawdzić, czy będzie można sobie poradzić z tak dużym wydatkiem. Mowa tutaj chociażby o kosztownym prezencie, który trzeba sprawić z tej okazji. W szczególności, jeżeli ktoś ma w jednym sezonie przynajmniej kilka takich imprez. I to w jednym czasie. Chociażby dlatego warto wstrzymać się z podejmowaniem decyzji. Tym bardziej, że na zaproszeniu nie jest napisane, aby od razu udzielać odpowiedzi. Ze spokojem trzeba wszystko przeanalizować, aby podjąć najlepszą decyzję, uwzględniając tym samym zasobność swojego portfela. Nie ma bowiem nic gorszego niż odwoływanie potwierdzonego zaproszenia, które przyszłą Parę Młodą narazi na dodatkowe koszta.
Jednak nie przyjdę!
Odmawiając pójścia na wesela, trzeba do tej sprawy podejść z odpowiednim taktem. Nie można mówić prosto z mostu, że „nie bo nie”. W ten sposób można doprowadzić jeszcze do urażenia Pary Młodej. Lepiej do takich rzeczy nie doprowadzić. Odmowę przyjścia na wesele należy podzielić na kilka etapów:
- podziękowanie,
- argumentacja,
- gratulacje,
- wdzięczność.
Oto przykład tego, co faktycznie przyszłej Parze Młodej będzie można powiedzieć:
„Bardzo dziękuje Wam za zaproszenie. Niestety, ale nie będę mogła stawić się w tym wyjątkowym dniu na ślubie i na weselu ze względu na inne zobowiązani. Gratuluje Wam jednak tego, że będziecie ślubowali sobie miłość aż po grób. Jeszcze raz bardzo dziękuje, że pomyśleliście o zaproszeniu dla mnie/dla nas”.
Proste, ogólnikowe i jak najbardziej wskazane. Decydując się na odmowę przyjęcia zaproszenia, nie ma co podawać takich argumentów jak „nie mam z kim przyjść”, „nie ma humoru”, „nie mam pieniędzy”, czy równie inne ważne i błahe powody. Niektóre z tych tekstów mogą naprawdę zrobić przykrość, więc naprawdę warto powstrzymać się od ich wypowiadania.
„Bardzo dziękuje za zaproszenie. Bardzo żałuje, ale w tym czasie będę przebywać na delegacji w pracy i nie ma sposobu, żeby z niej zrezygnować. Życzę Wam jednak dużo szczęścia już teraz z tej okazji. Bardzo dziękuje Wam za to, że chcieliście, aby był/była razem z Wami w tym wyjątkowym dniu”.
„Bardzo się cieszę, że otrzymuje od Was to zaproszenie. Sprawiliście mi tym ogromną radość. Jednak w związku z tym, że na ten dzień mam już zaplanowaną inną imprezę na którą zgodziłam się wcześniej pójść, nie mogę pojawić się u Was. Życzę Wam jednak masy szczęścia, aby Wasza miłość kwitła. Jest mi bardzo miło, że pomyśleliście o zaproszeniu dla mnie”.
Oto kilka przykładów tekstów, jakie można zastosować. Fakt, że ktoś nie uczestniczy w takiej zabawie nie oznacza tego, iż nie można podarować nawet skromnego prezentu, bukietu, czy też telegramu z życzeniami. Można to zrobić nawet na kilka dni przed imprezą lub po.

0 komentarzy